poniedziałek, 7 listopada 2011

Historia ikony - ikonoklazm i dekret soboru Nicejskiego

         Ikona jako wyraz prawdziwej sztuki i wiary chrześcijańskiej rozwija się od Soboru Chalcedońskiego (451r.), który rozstrzygnął najważniejsze spory na temat człowieczeństwa i bóstwa Chrystusa, sztuka więc odtąd będzie starała się przedstawiać świat zgodnie z wizją Ojca przekazywaną w Chrystusie. Wiek XI przynosi początek ikonografii na Rusi; choć artyzm Świętej Sofii z Kijowa i Nowogrodu wciąż jeszcze ściśle związany był z malarstwem w Bizancjum. Dopiero w renesansie za czasów rządów Paleologów (XIV w.) wyodrębnia się wysublimowana odrębność oblicza ikony ruskiej.
        Znaczące piętno w historii ikony, odbił fakt ikonoklazmu. Ikonoklazm był reakcją na czasem przesadne i bałwochwalcze traktowanie kultu ikony. Efektem tego, zaistniał w VIII i IX wieku konflikt pomiędzy ikonoklastami a obrońcami ikon, w którym te dwa obozy nie były w stanie się zrozumieć, gdyż mówiły o dwóch różnych rzeczywistościach. Ikonoklaści pozbawili ikonę charakteru sakralnego, widzieli w niej jedynie portret, a przecież nie można portretować samego Boga. Negowali jakąkolwiek relację obecności pomiędzy pierwowzorem a ikonograficznym przedstawieniem. Pod względem religijnym ikonoklaści tolerowali wyłącznie sztukę niefiguratywną, jak krzyż bez ukrzyżowanego. Ikona natomiast istnieje na innej płaszczyźnie. Evdokimov tłumaczy to w ten sposób, że "ikona jest obrazem świadczącym o obecności: umożliwia modlitewną komunię, duchową komunię z Chrystusem lecz nigdy nie można powiedzieć że ikona Chrystusa jest samym Chrystusem", gdyż byłoby to bałwochwalstwem. Przeciwko ikonoklazmowi zmierzały działania cesarza Leona III Izauryjczyka (718-740), Konstantyna V Kopronymosa (740-775), którzy wydawali dekrety o charakterze zakazu ikonoklastycznego, traktaty zwalczające obrazy i ich kult, organizowali synody w tym samym celu. Ze stanowiskiem cesarzy polemizowali min. Św. Jan Damasceński, św. Nikifor. Dopiero za panowania Konstantyna VI Porfirogenety (780-798) natężenie soborów osłabło a papież Hadrian I zwołał w 787 r. sobór powszechny do Nicei, który przyjął dekret wyjaśniający sens tworzenia i wykorzystywania w życiu Kościoła obrazów i wyobrażeń plastycznych Boga i Świętych.
        Na krótko jeszcze nurt ikonoklastyczny powrócił za panowania Leona V Armeńczyka (813-820). Ostatecznie Dekret Soboru Nicejskiego został potwierdzony przez sobór Konstantynopolski IV (869-970) i do dnia dzisiejszego w hołdzie przywrócenia kultu ikon, w Kościele Wschodnim ( w czasie pierwszej niedzieli Wielkiego Postu) obchodzone jest Święto Prawowierności Ortodoksji.

Literatura:
Evdokimov P. Sztuka ikony. Teologia piękna. Warszawa 1999.
Klauza K. Teologiczna hermeneutyka ikony. Lublin 2000

Mandylion

        Mandylion (od semickiego Mindil - chusta) to cudowny wizerunek twarzy Chrystusa odbity na chuście, wizerunek nie ręką ludzką uczyniony. Ikona malowana w oparciu o apokryficzną historię cudownego uzdrowienia króla Abgara jest wyobrażeniem dogmatu Wcielenia Boga. Jest ikoną bardzo ważną w programie ikonostasu, daje początek i uzasadnienie dla całego malarstwa ikonowego: rysy ludzkiej twarzy Chrystusa wyrażają Boską Osobę Syna Bożego, dlatego malowane na ikonie mogą być otoczone kultem. Wierzący, który czci Jego obraz, czci równocześnie osobę, którą ten obraz przedstawia. Chrystus przed udaniem się na śmierć krzyżową pozostawia na pamiątkę cudowne odbicie swojej twarzy, która w ikonie nabiera mocy sakramentalnej.
Literatura: Andrzej Szczepkowski. Ikona Karpacka. Sanok 2004
        

Ta ikona powstała w sierpniu bieżącego roku, została podarowana wyjątkowej osobie, która swoim życiem świadczy o Jezusie Chrystusie.

sobota, 5 listopada 2011

Matka Boża Włodzimierska

        Istnieje wiele wersji ikony Matki Boskiej z Dzieciątkiem. W sztuce bizantyjskiej można wyróżnić trzy podstawowe modele przedstawień, czyli kanony: Bogurodzica Oranta, Hodegetria i Matka Boska Włodzimierska. Matka Boska Włodzimierska zwana jest w Grecji Eleusa (miłosierna, miłująca). Pierwowzór tej ikony został przywieziony z Konstantynopola w XI w.  i obecnie znajduje się w Galerii Tretiakowskiej w Moskwie. Mistyczny wyraz oczu dziewicy jest pełen smutku, jak gdyby przewidywała mękę swojego Syna. Obie postacie są do siebie przytulone, gest ten przedstawiany jest na wielu ikonach min. Matki Bożej Bolesnej, czyli Matki Boskiej Nieustającej Pomocy, której pierwowzór pochodzi z Krety, a obecnie znajduje się w Kościele Redemptorystów pw. św Alfonsa w Rzymie.
Literatura: Guillem Ramos-Poqui .Techniki malowania ikon.
      

Ta ikona powstała półtora roku temu. Została wykonana techniką tempery jajecznej na lipowej desce pokrytej kredowym gruntem. Zdecydowałam się na użycie srebra w nimbie Matki Bożej i jej Dzieciątka. Cała szata Dzieciątka jest pokryta płaskimi wzorami geometrycznymi, malowałam ją sypkim złotem (okruszki prawdziwego złota) wymieszanym z gumą arabską, co dało zamierzony efekt świetlistości szaty.

piątek, 4 listopada 2011

Ikona Matki Boskiej - Hodegetria

       Oto moja pierwsza ikona, która powstała 6 lat temu. To ikona nazywana Hodegetrią. Matka Boska przedstawiona jest na niej jako przewodniczka wskazująca drogę. Jako Theotokos, czyli Matka Boża, prawą ręką wskazuje na Dzieciątko,  lewą je podtrzymuje. Historia tej ikony sięga V w. Matka Boska przedstawiona w tak uroczysty  sposób od IX wieku jest patronka Konstantynopola.
        To moja pierwsza ikona, ciekawym doświadczeniem było nakładanie złota na pulment i polerowanie go agatem; wymaga to niezwykłej dokładności, spokoju. Jest to trudna technika złocenia, której wciąż się uczę. Oczywiście ikona została wykonana temperą ze spoiwem na bazie jajka, na zagruntowanej desce.

Skąd ikony w Polsce?

Kilka lat temu odwiedziłam Sanok a w nim zwiedziłam Muzeum Budownictwa Ludowego; można powiedzieć, że były to moje pierwsze kroki w rozwijaniu zainteresowań ikonami. Z tego wyjazdu pozostał mi przewodnik o ikonach karpackich. Najbardziej przemówiły do mnie ikony najstarsze w tym muzeum XV wieczne - te które, były częścią zrekonstruowanego ikonostasu. Ikony XVIII i XIX wieczne bardziej przypominały mi malarstwo zachodnie, a to już nie to samo.

Malarstwo ikonowe w Polsce było wytworem kultury wyznania prawosławnego. Aby wyjaśnić skąd się wzięły ikony w Polsce trzeba nakreślić sytuację historyczną, oto ona:
 Ostry spór jaki zaistniał w świecie chrześcijańskim (między innymi na tle kultu obrazów) doprowadził do rozłamu Kościoła , zakończonego w 1054 r.  schizmą wschodnią. Powstały dwa ośrodki cywilizacji i kultury religijnej: Rzym i Bizancjum. Polska pozostając pod wpływem Rzymu, kształtowała swą sztukę w kręgu kultury zachodniej, natomiast sąsiednia Ruś Kijowska, przyjmując chrześcijaństwo ze Wschodu, związała się i podporządkowała kulturze bizantyjskiej. Polska zetknęła się ze sztuką cerkiewną już w pierwszej połowie XIV wieku za panowania króla Kazimierza Wielkiego, który w 1340 r. przyłączył do Korony Polskiej ziemie Rusi Czerwonej. Przyłączone tereny obejmowały ziemie: lwowską, przemyską, sanocką i halicką podlegające strukturze cerkwi prawosławnej. Puste obszary górskie przyłączonych ziem król zagospodarowuje zasiedlając je ludnością wywodzącą się z terenów obecnej Rumunii, Wołoszczyzny i Mołdawii. Była to ludność wyznania prawosławnego, toteż każdy przywilej lokacyjny na prawie wołoskim gwarantował osadnikom utrzymanie wiary poprzez sprawowanie obrządków religijnych w cerkwi. Po jawienie się ikon na terenie Karpat można więc wiązać z osadnictwem wołoskim. Argumentem przemawiającym za takim spojrzeniem na pochodzenie ikon w Polsce jest fakt, że tereny skolonizowane przez Wołochów pokrywają się ściśle z zasięgiem występowania ikon, które po północnej stronie Karpat pojawiają się dopiero w 1 poł. XV wieku, w okresie szczególnego nasilania ruchu osiedleńczego. Warto pamiętać, że Wołoszczyzna i Mołdawia były głównymi spadkobiercami sztuki bizantyjskiej po upadku Konstantynopola w 1453r., a teren Rumunii jedynym, na którym mogła się swobodnie rozwijać.  Tu właśnie uciekający z krajów zajętych przez Turków artyści greccy, bułgarscy, serbscy znajdowali schronienie i zatrudnienie. 

Literatura:
Andrzej Szczepkowski. Ikona Karpacka. Przewodnik po wystawie. Sanok 2004

czwartek, 3 listopada 2011

Dlaczego ikona jest nasycona symboliką

Bardzo interesujący artykuł dotyczący symboliki ikony, o jej barwach i świetle napisał ks. dr Dariusz S. Klejnowski-Różycki. Artykuł brzmi dokładnie "Światło Chrystusa w ikonie. Kolory jako nośnik treści teologicznych na podstawie Hierarchii niebiańskiej Pseudo-Dionizego Arteopagity". Polecam! Niektóre treści z tego artykułu, które osobiście do mnie dotarły spróbuję przybliżyć.
Każdy raczej wie, że ikona niesie ze sobą treści teologiczne, zakodowane są one nie za pomocą liter jak w Piśmie Świętym, ale za pomocą linii, barw, kształtów. Ikonograf ma wielkie zadanie do spełnienia ma przekształcić świat materii aby został przebóstwiony ks. Klejnowski- Różycki używa tu słowa "uchrystusowiony". I tak ikonograf używając kredy, pigmentów uzyskiwanych z minerałów skał, kolorowych ziem, złota uogólniając używając "materii nieożywionej" oraz "materii ożywionej" takiej jak: drewno, kleje ze skóry królika i pęcherzy jesiotra, płótna stara się tę materię przekształcić w oblicze Boga, by wskazać jej ostateczny cel. "Taki sposób kompletowania materii , który pozwala wyłonić z niej oblicze Boga, pozwala człowiekowi widzieć wszystko w Chrystusie, który stał się cząstką materii, którego ciało złożone jest z tej samej materii, co gwiazdy, trawa, skały i każdy człowiek". Dlatego też cała technologia tworzenia ikony nasycona jest symboliką. Temat symboliki jeszcze zostanie rozwinięty, jest on bardzo rozległy :)

Literatura:
ks. dr Dariusz S. Klejnowski-Różycki. Artykuł drukowany w: R. Porada (red.), Chrystus światłem ekumenii. W drodze na Trzecie Europejskie Zgromadzenie Ekumeniczne w Sibiu, Opole 2006.

środa, 2 listopada 2011

Praca ikonografa

Mówiąc o ikonie nie można zapomnieć o ikonografie. Kim on jest? - To osoba, która pisze ikony. Mówimy "pisze" ponieważ w ikonie słowo i obraz wzajemnie się wyrażają i uzupełniają przekazując te same prawdy wiary (Trubieckoj 2003). Ikonograf zdobywa teologię symboliczną. która nie jest wyłącznie teoretyczną książkową wiedzą. Teologię symboliczną przeżywa i przyswaja we wspólnocie liturgicznej, we wspólnocie modlącej się i praktykującej miłosierdzie (Spidlik, Rupnik 2001).
Talent ikonografa jest darem Boga, a natchnienie jest działaniem Ducha Świętego. Powinien mieć osobowość pokorną wobec autorytetu Kościoła i misterium, które opisuje. Dlatego ikonograf nie podpisuje się na ikonie, a ikona otrzymuje nazwę, imię przez które jest identyfikowana (Trubieckoj 2003).


Literatura z której korzystałam:
Trubieckoj E. (2003). Modlitwa kolorem. Ikony z Pracowni Karmelu Miłości Miłosiernej im. Braci Trapistów z Tibhirinie
Spidlik T., Rupnik M. I. (2001). Mowa obrazów. Warszawa: Verbinum. Wydawnictwo Księży Werbistów.

Ikona - wyjaśnienie terminu

Termin „ikona” pochodzi z języka grackiego: eikon  co znaczy „wizerunek”, także portret (Uspienski 1993) Ikona jest obrazem, ale obrazem sui gerneis tzn. że jest jednością obrazu i słowa (Špidnik, Rupnik 2001).
W sensie ścisłym na gruncie teologii za ikonę uważa się: „przedstawienie malarskie osoby lub wydarzenia zbawczego wykonane według określonego kanonu charakteryzującego się lakonicznym kolorytem o ściśle oznaczonym znaczeniu symbolicznym, stylizacją postaci wskazującą na kontekst religijny, znakowym charakterem przedstawienia i praktycznym odniesieniem religijnym. W szerokim sensie jako ikonę rozumiemy także, każde  materialne przedstawienie idei religijnej (Klauza 2000).
Karol Klauza zajmując się teologiczną hermeneutyka ikony, zwraca uwagę na metodologiczne uprawomocnienie traktowania ikony poprzez spełnianie trzech warunków:
1). Ikona może i rzeczywiście wyraża rzeczywistość oznaczoną przez system znaków i symboli
2). Jest poznawalna w sposób obiektywny
3) W wymiarze religijnym, ikona posiada wartość poznawczą porównywalną ze słowem. (Klauza 2000)


Literatura z której korzystałam:
Klauza K. (2000). Teologiczna hermeneutyka ikony. Lublin: Redakcja Katolickiego Uniwersytetu Lublina.
Uspieński L. (1993). Teologia ikony. Poznań
Spidlik T., Rupnik M.I. (2001). Mowa obrazów. Warszawa: Verbinum